Wyszłam z krzaków. Otrzepałam się.
-Dzień dobry... -powiedziałam cicho. -Jestem Shana. -przedstawiłam się. Wilk spojrzał na mnie ze zdziwieniem.
-Kazan... -mruknął.
-Miło mi cię poznać.
-A mi ciebie. -odpowiedział. Podeszłam bliżej jego.
<Kazan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz